Po nie najlepszym początku sezonu, Sparta Śrem jakby łapała przysłowiowy „wiatr w żagle”. Wygrała pierwszy mecz i odbiła się od dna ligowej tabeli. Nie oznacza to jednak, że wszyscy jeżdżą tak, jak się tego od nich oczekuje.
BRĄZOWY KASK: SPARTANIE POJADĄ W FINALE!
Bardzo dobrze w półfinałach Brązowego Kasku spisali się przedstawiciele Sparty Śrem – Mateusz Cierniak i Przemysław Giera. Obaj awansowali do finału rywalizacji i na początku maja, na torze w Zielonej Górze staną do walki o to prestiżowe trofeum.
W pierwszym półfinale, rozegranym na torze w Lublinie, startował Mateusz Cierniak. Wychowanek Unii Tarnów awans wywalczył nawet pomimo wykluczenia, w drugim swoim starcie. Jadąc wtedy na prowadzeniu, popełnił on błąd i upadł nieatakowany. W sumie, Cierniak wywalczył osiem punktów, co dało mu siódme miejsce. W Lublinie fukcję rezerwowego pełnił inny zawodnik Sparty Śrem, Mateusz Świdnicki. 17-latek jednak na torze ani razu się nie pojawił.
PÓŁFINAŁ BK – LUBLIN
7. Mateusz Cierniak – 8 (2,w,3,1,2)
R1. Mateusz Świdnicki – NS
Biegi z udziałem Cierniaka:
2. Studziński, Cierniak, Wojdyło, Woźniak
5. Lotarski, Miśkowiak, Nizgorski, Cierniak (w/u)
10. Cierniak, Peroń, Żupiński, Kubera (t)
15. Trofimow, Czerniawski, Cierniak, Bartkowiak
20. Lampart, Cierniak, Pawliczak, Turowski
Drugi z eliminatorów odbył się natomiast na obiekcie w Śremie. Jednym z zawodników na liście startowej był zawodnik gospodarzy – Przemysław Giera. Rybniczanin bardzo słabo rozpoczął turniej, bo po dwóch biegach miał zaledwie jeden punkt, ale w drugiej części zawodów spisywał się rewelacyjnie i z dorobkiem dziewięciu „oczek, z szóstego miejsca, awansował do zielonogórskiego finału!
PÓŁFINAŁ BK – ŚREM
6. Przemysław Giera – 9 (1,0,2,3,3)
Biegi z udziałem Giery:
4. Borczuch, Stalkowski, Giera, Bialk
8. Karczmarz, Kowalski, Szlauderbach, Giera
9. Tonder, Giera, Rempała, D. Zieliński
15. Giera, Krakowiak, Kopeć-Sobczyński, Pludra
18. Giera, Szwacher, Szczotka, Sadurski
° FINAŁ BRĄZOWEGO KASKU – ZIELONA GÓRA (lista startowa) °
1. Szymon Szwacher (Start Gniezno)
2. Eryk Borczuch (Motor Lublin)
3. Mateusz Tonder (Falubaz Zielona Góra)
4. Marcel Studziński (TŻ Ostrovia)
5. Szymon Szlauderbach (Kolejarz Rawicz)
6. Wiktor Trofimow (Kolejarz Rawicz)
7. Wiktor Lampart (Motor Lublin)
8. Damian Stalkowski (Start Gniezno)
9. Rafał Karczmarz (Stal Gorzów)
10. Mateusz Cierniak (Sparta Śrem)
11. Emil Peroń (Motor Lublin)
12. Norbert Krakowiak (Start Gniezno)
13. Damian Lotarski (GKM Grudziądz)
14. Patryk Wojdyło (Sparta Wrocław)
15. Dominik Kubera (Unia Leszno)
16. Przemysław Giera (Sparta Śrem)
R1. Damian Pawliczak (Falubaz Zielona Góra)
R2. Bartłomiej Kowalski (Wanda Kraków)
* * *
KOLEJNY DRESZCZOWIEC Z UDZIAŁEM SPARTY – KSM KROSNO vs SPARTA ŚREM (relacja)
Kolejny już raz, żużlowcy Sparty Śrem zafundowali swoim kibicom olbrzymi dreszczowiec. Po szalenie zaciętym – i niestety przegranym – boju z PSŻ-tem Poznań, tym razem podopieczni duetu Jasek & Kościecha, zremisowali na wyjeździe z KSM-em Krosno.
Goście na prowadzenie wyszli już po pierwszym wyścigu. W nim z dobrej strony, przechodząc z trzeciego miejsca na pierwsze, pokazał się Maciej Kuciapa. Kolejne trzy gonitwy kończyły się podziałem punktów i po pierwszej serii mieliśmy dwa punkty przewagi Sparty – 13:11. Wynik ten mógł być wyższy, ale w wyścigu młodzieżowym szereg błedów popełnił Mateusz Cierniak, który najpierw dał się wyprzedzić Konradowi Stecowi, a następnie Kamilowi Kiełbasie. Ku uciesze przybyłych do Krosna kibiców ze Śremu, najlepszy okazał się jednak wtedy Przemysław Giera.
Po równaniu toru do głosu doszedł za to KSM. Gospodarze wygrali w stosunku 4:2 wszystkie biegi drugiej serii startów, dzięki czemu po siedmiu wyścigach objęli już czteropunktowe prowadzenie. Szczególnie szybki na krośnieńskim torze był młody Duńczyk, Patrick Hansen, który z dziecinną niemalże łatwością pokonał Macieja Kuciapę i Wojciecha Lisieckiego.
W kolejnych wyścigach mieliśmy – używając terminologii bokserskiej – regularną wymianę ciosów. Raz lepsi okazywali się gospodarze, raz goście. I tak, przed biegami nominowanymi był wynik 39:39. Szykowały się zatem olbrzymie emocje… O ile zabrakło ich jeszcze w wyścigu czternastym, który bez najmniejszych problemów wygrał Mariusz Puszakowski, o tyle bieg ostatni to już kwintensencja żużla.
Po starcie, na podwójnym prowadzeniu znajdowali się gospodarze. Na początku drugiego okrażenia, Stanisława Burzę wyprzedził jednak Nicolas Covatti, a chwilę później to samo uczynił Maciej Kuciapa. Doświadczony zawodnik „Wilków” jednak nie odpuszczał i czwarte kółko rozpoczynał mając przed sobą tylko partnera z drużyny, Patricka Hansena. Na trybunach wybuchła radość, bo wydawało się, że Burza dowiezie ten wynik do końca wyścigu, dzięki czemu KSM wygra. Dopuścić do tego nie chciał przede wszystkim bardzo szybki tego dnia Covatti. Włoch na wejściu w ostatni łuk bardzo ostro – niemalże na pograniczu faulu – zaatakował zawodnika gospodarzy tak, że ten musiał ratować się przed upadkiem. Skorzystał z tego Kuciapa i cały mecz zakończył się remisem! Przedstawiciele krośnieńskiego klubu mieli jeszcze co prawda pretensje o atak zawodnika Sparty, jednak sędzia zawodów przyznał, że żadnego przewinnienia nie było.
POLSKA 2. LIGA ŻUŻLOWA – III RUNDA: KSM KROSNO 45:45 SPARTA ŚREM
KSM Krosno:
9. Mariusz Puszakowski – 12 (2,3,3,1,3)
10. Krystian Stefanów – 0 (0,-,0,-)
11. Stanisław Burza – 11 (3,3,2,3,0)
12. Josef Franc – 0 (0,-,0,0)
13. Patrick Hansen – 15 (3,3,3,3,3)
14. Kamil Kiełbasa – 3+1 (1*,1,0,0,1)
15. Konrad Stec – 4 (2,0,1,1,-,0)
Sparta Śrem:
1. Maciej Kuciapa – 10+1 (3,2,2,2,1*)
2. Wojciech Lisiecki – 2+1 (1,0,1*,-)
3. Erik Riss – 8+2 (1*,2,1*,2,2)
4. Valentin Grobauer – 7+2 (2,0,2,2*,1*)
5. Nicolas Covatti – 12 (2,2,3,3,2)
6. Mateusz Cierniak – 0 (0,0,-)
7. Przemysław Giera – 6+2 (3,1*,1,1*,0)
WYŚCIG PO WYŚCIGU:
I. KUCIAPA (79,97), Puszakowski, Lisiecki, Stefanów – 2:4
II. GIERA (78,96), Stec, Kiełbasa, Cierniak – 3:3 (5:7)
III. BURZA (76,75), Grobauer, Riss, Franc – 3:3 (8:10)
IV. HANSEN (75,86), Covatti, Giera, Stec – 3:3 (11:13)
V. BURZA (76,99), Kuciapa, Stec (RZ), Lisiecki – 4:2 (15:15)
VI. HANSEN (76,68), Riss, Kiełbasa, Grobauer – 4:2 (19:17)
VII. PUSZAKOWSKI (77,04), Covatti, Stec (RZ), Cierniak – 4:2 (23:19)
VIII. HANSEN (76,71), Kuciapa, Lisiecki, Kiełbasa (RZ) – 3:3 (26:22)
IX. PUSZAKOWSKI (76,20), Grobauer, Riss, Stefanów – 3:3 (29:25)
X. COVATTI (77,90), Burza, Giera, Franc – 2:4 (31:29)
XI. HANSEN (77,43), Riss, Giera (RZ), Kiełbasa (RZ) – 3:3 (34:32)
XII. BURZA (78,23), Kuciapa, Kiełbasa, Giera (RZ) – 4:2 (38:34)
XIII. COVATTI (77,92), Grobauer, Puszakowski, Franc – 1:5 (39:39)
XIV. PUSZAKOWSKI (77,48), Riss, Grobauer, Stec – 3:3 (42:42)
XV. HANSEN (76,50), Covatti, Kuciapa, Burza – 3:3 (45:45)
NCD uzyskał w IV wyścigu PATRICK HANSEN – 75,86 s. Widzów około 3.600
* * *
Wyniki pozostałych meczów III. rundy 2. LŻ:
Stal Rzeszów 63:27 Polonia Bydgoszcz
(Hancock 15 – Adamczak 9)
Kolejarz Rawicz 40:50 TŻ Ostrovia
(Baliński 16 – Brzozowski 13)
Kolejarz Opole 58:32 PSŻ Poznań
(Ułamek 15 – Bellego, Jakobsen po 10+1)
TABELA 2. LIGI ŻUŻLOWEJ:
1. Stal Rzeszów – 6 (+74)
2. TŻ Ostrovia – 4 (+24)
3. KSM Krosno – 3 (-14)
4. Polonia Bydgoszcz – 3 (-20)
5. PSŻ Poznań – 3 (-24)
6. Kolejarz Opole – 2 (+8)
7. Kolejarz Rawicz – 2 (-10)
8. Sparta Śrem – 1 (-38)
* * *
ZKJ: CIERNIAK NAJLEPSZY W BYDGOSZCZY! PIĄTE MIEJSCE ŚWIDNICKIEGO.
Na torze w Bydgoszczy rozegrany został pierwszy turniej Zaplecza Kadry Juniorów. Najlepszy w nim okazał się zawodnik Sparty Śrem, Mateusz Cierniak!
Wychowanek tarnowskiej Unii na obiekcie Polonii zgromadził 14 punktów, tylko raz oglądając na mecie plecy rywala – w dziewiętnastym wyścigu lepszy okazał się od niego Oskar Bober. W Bydgoszczy ścigał się także inny zawodnik śremskiego klubu, Mateusz Świdnicki, który zdołał wywalczyć 10 „oczek” i został sklasyfikowany na piątym miejscu. Ponadto, rezerwowym był Przemysław Giera, ale on na torze się nie pojawił.
1. TURNIEJ ZAPLECZA KADRY JUNIORÓW – BYDGOSZCZ
1. Mateusz Cierniak (Sparta Śrem) – 14 (3,3,3,3,2)
2. Wiktor Lampart (Motor Lublin) – 13+3 (3,3,2,2,3)
3. Eryk Borczuch (Motor Lublin) – 13+2 (3,2,3,3,2)
4. Oskar Bober (Motor Lublin) – 11 (3,3,2,0,3)
5. Mateusz Świdnicki (Sparta Śrem) – 10 (1,3,3,1,2)
6. Kacper Grzegorczyk (Polonia Piła) – 9 (0,2,3,3,1)
7. Norbert Krakowiak (Start Gniezno) – 8 (2,2,2,1,1)
8. Bartłomiej Kowalski (Wanda Kraków) – 7 (1,0,1,2,3)
9. Damian Stalkowski (Start Gniezno) – 7 (2,0,1,3,1)
10. Tomasz Orwat (Polonia Bydgoszcz) – 7 (1,1,0,2,3)
11. Mateusz Jagła (Polonia Bydgoszcz) – 6 (2,1,1,2,0)
12. Szymon Szwacher (Start Gniezno) – 6 (0,2,1,1,2)
13. Patryk Zieliński (Wanda Kraków) – 4 (1,1,2,0,0)
14. Oskar Rowecki (Polonia Piła) – 4 (2,1,0,0,1)
15. Weronika Burlaga (Start Gniezno) – 1 (0,0,0,1,0)
16. Krystian Iwański (Polonia Piła) – 0 (0,0,0,0,0)
R1. Przemysław Giera (Sparta Śrem) – NS
R2. Emil Peroń (Motor Lublin) – NS
* * *
ROZGRYWKI MŁODZIEŻOWE: RUSZYŁY ZMAGANIA REGIONALNE
Rozpoczęła się tegoroczna rywalizacja w indywidualnych młodzieżowych mistrzostw wielkopolski. W pierwszej rundzie, która odbyła się na torze w Pile, startowało trzech zawodników Sparty Śrem.
Najlepiej spośród z nich spisał się Przemysław Giera, zdobywca dziewięciu punktów (5. miejsce). Nieco gorzej poszło Mateuszowi Cierniakowi, który z dorobkiem siedmiu „oczek” był dziesiąty. Fatalnie spisał się z kolei trzeci Spartanin, Mateusz Świdnicki (1 punkt, 16. miejsce).
– Fajnie, że chłopaki wreszcie będą mieli tej jazdy więcej, bo to najważniejsze. Żadnen trening nie zastąpi przecież zawodów. Co do samego turnieju, to cieszy postawa Przemka i Mateusza Cierniaka. Może ich punkty jakoś super nie wyglądają, ale jechali dobrze. Mati w ostatnim biegu pokonał nawet Alexa Zgardzińskiego, który był tutaj bardzo szybki. Drugi z naszych Mateuszów, Świdnicki, miał dzisiaj trochę problemów. Po prostu nie jego dzień. Wiemy, nad czym musimy pracować – ocenił swoich podopiecznych Robert Kościecha.
Trener młodzieżowców Sparty przyznał też, że takie zawody, jak mistrzostwa wielkopolski są dobrym sposobem, na wyłonienie dwójki juniorów na mecz ligowy:
– Po meczu w Krośnie, zastanawiałem się, czy nie desygnować na mecz z Rawiczem Mateusza Świdnickiego za Mateusza Cierniaka, ale dzisiejsze zawody pokazały, którzy juniorzy są w tym momencie w najlepszej formie. Oczywiście, to nie jest tak, że przed Świdnickim zamykany drzwi. Ale trzeba być obiektym. Jeżdżą najlepsi – zakończył „Kostek”.
Zawody w Pile zakończyły się triumfem Huberta Czerniawskiego ze Stali Gorzów, który wyprzedził Alexa Zgardzińskiego (Falubaz Zielona Góra) i Maksymiliana Bogdanowicza (Start Gniezno).
I. RUNDA IMMW – PIŁA
5. Przemysław Giera – 9 (2,2,2,3,0)
10. Mateusz Cierniak – 7 (2,1,0,1,3)
16. Mateusz Świdnicki – 1 (0,0,0,1,w)
* * *
KRAJ. El. IMEJ: GIERA O KROK OD AWANSU
Na torze w Rzeszowie odbył się finał tegorocznych, krajowych eliminacji do indywidualnych mistrzostw Europy juniorów. O przepustkę do eliminacji międzynarodowych walczył jeden żużlowiec Sparty Śrem – Przemysław Giera.
17-latek bardzo dobrze rozpoczął zmagania w rzeszowskim turnieju. Po triumfie w pierwszym swoim starcie, w drugim dojechał do mety na drugiej pozycji i z dorobkiem pięciu punktów sklasyfikowany był w czołówce zawodów. Niestety, zupełnie nie ułożył się dla niego wyścig numer 12, w którym po bardzo słabym starcie musiał uznać wyższość Wiktora Trofimowa, Dominika Kubery i Huberta Czerniawskiego. Czwarty start, to jednak znów popisowa jazda startującego w barwach Sparty rybniczanina i pewna trójka m.in. przed Karolem Żupińskim i Patrykiem Wojdyło. Na sam koniec fazy zasadniczej, zanotował kolejną „zerówkę”, tracąc tym samym szanse na bezpośredni awans.
Rywalizować o niego musiał w wyścigu dodatkowym, w którym niestety lepsi okazali się Jakub Miśkowiak i Hubert Czerniawski. To właśnie zawodnik Orła Łódź będzie reprezentował Polskę w międzynarodowych eliminacjach IMEJ, podobnie zresztą jak: Rafał Karczmarz, Wiktor Trofimow, Wiktor Lampart i Dominik Kubera.
FINAŁ KRAJOWYCH EL. IMEJ – RZESZÓW
7. Przemysław Giera – 8+1 (3,2,0,3,0)
Biegi z udziałem Giery:
3. Giera, Lotarski, Pawliczak, Stalkowski
6. Lampart, Giera, Miśkowiak, Szczotka
12. Trofimow, Kubera, Czerniawski, Giera
15. Giera, Żupiński, Bartkowiak, Wojdyło
17. Karczmarz, Tonder, Kopeć-Sobczyński, Giera
21. Miśkowiak, Czerniawski, Giera, Tonder
* * *
SPARTA WRESZCIE ZWYCIĘSKA – Sparta Śrem vs Kolejarz Rawicz (relacja)
Trzy kolejki bez ligowego zwycięstwa, ale nareszcie się udało. W meczu IV. rundy 2. LŻ, Sparta Śrem odniosła pierwszy po reaktywacji żużla w tym mieście triumf, pokonując Kolejarza Rawicz 48:42.
Mecz w Śremie nie miał jakiegoś zdecydowanego faworyta. Wszak spotkały się dwie drużyny zamykające ligową tabelę: zajmujący 7. miejsce Kolejarz (bilans meczów: 1-0-2) oraz 8. Sparta (0-1-2). Teoretycznie jednak minimalnie większe szanse dawano gospodarzom.
Zdawał się to potwierdzać początek spotkania. Trzy pierwsze wyścigi kończyły się podziałem punktów, natomiast w biegu czwartym na czteropunktowe prowadzenie wyszła Sparta Śrem. Najpierw co prawda bardzo rozczarował – nie po raz pierwszy w tym sezonie – Erik Riss, który w trzeciej odsłonie dnia przegrał z zaledwie 16-letnim Tymoteuszem Piczem, ale chwilę później około dwutysięczna rzesza kibiców eksplodowała – drugą trójkę zanotował bowiem Mateusz Cierniak, który wespół z Maciejem Kuciapą rozprawił się z duetem Wells & Szlauderbach. Warto tutaj podkreślić świetną robotę, jaką wykonywał doświadczony senior Sparty, pilnując 17-latka przed atakami bardziej doświadczonego Amerykanina.
Druga seria startów przebiegała pod dyktando gospodarzy, którzy wygrali ją 11:7 i po siedmiu biegach prowadzili już 25:17. Nie oznaczało to jednak, że przyjezdnym brakowało szybkości, a wręcz przeciwnie. W wyścigu siódmym, Steve Worrall o nieco ponad dwadzieścia setnych sekundy, poprawił należący do Macieja Kuciapy rekord śremskiego toru.
Nie cieszył się on nim jednak specjalnie długo. Jeszcze lepszy czas od Brytyjczyka, uzyskał bowiem dwa wyścigu później Damian Baliński, za którego sprawą rawiczanie zniwelowali starty do zaledwie czterech „oczek”. Na szczęście, w szeregach „biało-niebieskich” nie zawodził Valentin Grobauer, który w dziesiątym biegu pokonał wraz z Erikiem Rissem w stosunku 4:2 Ricky’ego Wellsa i Szymona Szlauderbacha i mieliśmy 33:27.
Końcowa faza pojedynku miała ekscytujący przebieg. Najpierw, w wyścigu nr 11, układającym się remisowo, na ostatnim okrążeniu upadł jadący na trzecim miejscu Ricky Wells. Później, startującego w parze z Przemkiem Gierą Erika Rissa, zmienił Mateusz Cierniak, ale manewr ten się nie powiódł i śremscy młodzieżowcy przegrali z Steve’m Worralem i Trofimowem 1:5, wobec czego przed trzynastym biegiem Sparta prowadziła już tylko 38:34. Na szczęscie, ku uciesze miejscowych fanów, w trzynastym wyścigu Valentin Grobauer i Nicolas Covatti wygrali podwójnie i triumf był naprawdę blisko.
Pierwszy z wyścigów nominowanych jeszcze niestety go nie dał. W nim, kompletnie zawiódł ten, który chwilę wcześniej spisał się tak dobrze, czyli Covatti. Niewiele zdziałał też Lisiecki i przy stanie meczu 44:40, wszystko mogło się jeszcze zdarzyć. Piętnasty bieg jednak nie przyniósł jednak żadnego kataklizmu i para Kuciapa & Grobauer dała Sparcie pierwsze ligowe zwycięstwo od ponad 50 lat!
Nie oznacza to jednak, że Sparta pozbyła się wszystkich problemów. Po raz kolejny w tym sezonie zawiedli oczekiwania kibiców i zarządu Erik Riss i Nicolas Covatti. Zwłaszcza wynik tego drugiego, pięć punktów i ani jednego indywidualnego zwycięstwa, może martwić, bo Włoch kreowany był na lidera. Tymczasem po czterech spotkaniach legitymuje się on średnią biegową 1,727 pkt./wyścig, co jest rezultatem dużo poniżej jego możliwości. Na plus na pewno zaskoczył jednak w meczu przeciwko byłej drużynie zdobywca siedmiu „oczek” – Wojciech Lisiecki. Wychowanek Startu Gniezno pokazuje, że jeszcze może być z niego w Śremie pożytek.
POLSKA 2. LIGA ŻUŻLOWA – IV RUNDA: SPARTA ŚREM 48:42 KOLEJARZ RAWICZ
Sparta Śrem:
9. Nicolas Covatti – 5+2 (2,1*,0,2*,0)
10. Wojciech Lisiecki – 7+1 (1*,2,2,1,1)
11. Erik Riss – 2 (0,1,1,-)
12. Valentin Grobauer – 13 (3,3,3,3,1)
13. Maciej Kuciapa – 13+1 (2*,3,2,3,3)
14. Przemysław Giera – 2 (0,1,1)
15. Mateusz Cierniak – 6 (3,3,0,0)
Kolejarz Rawicz:
1. Steve Worrall – 14 (3,2,3,1,3,2)
2. Richie Worrall – 0 (0,-,-,-)
3. Damian Baliński – 12 (2,2,3,3,2,0)
4. Tymoteusz Picz – 2+1 (1*,0,-,1)
5. Ricky Wells – 6 (1,-,2,u,0,3)
6. Wiktor Trofimow – 6+2 (2,0,2*,2*)
7. Szymon Szlauderbach – 2+1 (1*,0,0,1,0)
WYŚCIG PO WYŚCIGU:
I. S. WORRALL (62,26), Covatti, Lisiecki, R. Worrall – 3:3
II. CIERNIAK (64,65), Trofimow, Szlauderbach, Giera – 3:3 (6:6)
III. GROBAUER (63,96), Baliński, Picz, Riss – 3:3 (9:9)
IV. CIERNIAK (63,92), Kuciapa, Wells, Szlauderbach – 5:1 (14:10)
V. GROBAUER (62,75), S. Worrall, Riss, Szlauderbach (RZ) – 4:2 (18:12)
VI. KUCIAPA (63,70), Baliński, Giera, Picz – 4:2 (22:14)
VII. S. WORRAL (RT – 62,23), Lisiecki, Covatti, Trofimow – 3:3 (25:17)
VIII. BALIŃSKI (RT – 62,55), Kuciapa, S. Worrall, Cierniak – 2:4 (27:21)
IX. BALIŃSKI (62,10), Lisiecki, Szlauderbach (RZ), Covatti – 2:4 (29:25)
X. GROBAUER (64,27), Wells, Riss, Szlauderbach – 4:2 (33:27)
XI. KUCIAPA (62,48), Baliński, Lisiecki, Wells (RT – u3) – 4:2 (37:29)
XII. S. WORRALL (63,01), Trofimow, Giera, Cierniak (RZ) – 1:5 (38:34)
XIII. GROBAUER (63,94), Covatti, Picz, Wells – 5:1 (43:35)
XIV. WELLS (64,25), Trofimow, Lisiecki, Covatti – 1:5 (44:40)
XV. KUCIAPA (62,74), S. Worrall, Grobauer, Baliński – 4:2 (48:42)
NCD uzyskał w IX wyścigu DAMIAN BALIŃSKI – 62,10 s. (nowy rekord toru). Widzów około 2.000.
* * *
Wyniki pozostałych meczów IV rundy 2. LŻ
PSŻ Poznań 37:53 Stal Rzeszów
(Bellego 13 – Hancock 15)
TŻ Ostrovia 58:32 KSM Krosno
(Dolny 15 – Puszakowski 12+1)
Polonia Bydgoszcz 47:43 Kolejarz Opole
(Curyło 13 – Ułamek 13+1)
TABELA 2. LIGI ŻUŻLOWEJ:
1. Stal Rzeszów – 8 (+90)
2. TŻ Ostrovia – 6 (+49)
3. Polonia Bydgoszcz – 5 (-16)
4. Sparta Śrem – 3 (-32)
5. PSŻ Poznań – 3 (-40)
6. KSM Krosno – 3 (-41)
7. Kolejarz Opole – 2 (+4)
8. Kolejarz Rawicz – 2 (-14)
* * *
ERIK RISS ZAWODZI SPARTĘ. „NIE WYKLUCZAMY ZMIAN”
Po czterech kolejkach rozgrywek 2. Ligi Żużlowej, Sparta Śrem z dorobkiem trzech punktów zajmuje w tabeli czwartą lokatę. Podopiecznym duetu Jasek & Kościecha daleko jest jednak jeszcze do optymalnej formy. Dotyczy to przede wszystkim jednego zawodnika.
Mowa o Eriku Rissie. Niemiec wystąpił do tej pory w trzech spotkaniach ligowych Sparty, w których mówiąc wprost – zawiódł. W meczach z PSŻ-tem Poznań, KSM-em Krosno oraz Kolejarzem Rawicz, Riss zdołał wywalczyć zaledwie 11 punktów i trzy bonusy, co przekłada się na średnią biegopunktową 1,273 pkt./wyścig. Rozczarowania tym faktem nie kryje trener Sparty, Henryk Jasek:
– Nie będę ukrywał, że dużo więcej oczekujemy od Erika. Nie jest to usprawiedliwienie, ale ma on w tym sezonie naprawdę dużo pecha. Na początku roku zmagał się z problemami sprzętowymi, a kiedy się już z nimi uporał, doznał kontuzji barku. Od tego czasu jakoś nie potrafi się przełamać i te jego wyniki są słabe – ocenia swojego podopiecznego Jasek.
Szkoleniowiec Jasek cały czas wierzy w umiejętności Erika Rissa, ale – jak sam przyznaje – nie może on być pewny miejsca w składzie na najbliższe spotkania:
– Poza krajowymi zawodnikami, nikt nie może być pewny. Owszem, nie jestem zwolennikiem szybkiego skreślania zawodników i dużej rotacji, bo to niczemu nie służy – ani wynikom, ani atmosferze. Erik jednak dostał kilka szans i najlepiej ich nie wykorzystał. Dlatego też nie wykluczamy zmian na najbliższe mecze, bo inni zawodnicy także czekają na swoje szanse – dodaje trener Sparty.
W odwodzie, sztab szkoleniowy ma jeszcze dwójkę obcokrajowców: Rolanda Benko i Lukasa Fienhage. Któremu z nich obecnie jest bliżej do składu?
– Tego nie mogę powiedzieć, bo sam nie wiem. Obaj wyżej wymienieni panowie, podobnie jak Erik Riss zjawią się za kilka dni na treningu w Śremie i zweryfikujemy ich formę. Roland pojechał już w jednym meczu, w Rzeszowie i wyszło to słabo, ale pamiętajmy, że w Rzeszowie każdy pojechał słabo. Dlatego też ten mecz nie oddaje w pełni jego możliwości, bo wiemy jak silna jest Stal. Co do Lukasa, to na początku sezonu, kiedy zjawiał się na sparingach, to jeszcze nieco szukał w swoim sprzęcie, który nie do końca był spasowany na polskie tory. W ostatnim czasie, na treningach, wyglądał już dużo, dużo lepiej. Tak więc i on jest brany pod uwagę w kontekście wystawiania składu ligowego. Na pewno dostanie swoją szansę w naszej drużynie, bo to niezwykle zdolny i pracowity chłopak. Nie po to go zresztą zakontraktowaliśmy, żeby cały sezon przesiedział na ławie – zakończył Henryk Jasek.
Przypomnijmy, że w V rundzie 2. LŻ, Sparta Śrem uda się do Ostrowa Wielkopolskiego, by walczyć z tamtejszą TŻ Ostrovią. Ostrowianie po czterech spotkaniach mają na swoim koncie 6 dużych punktów i są wiceliderem tabeli, zaraz za Stalą Rzeszów.